W miniony weekend do walki o ligowe punkty wrócili trampkarze Korony Zakrzewo, którzy na
Śródce podejmowali lidera rozgrywek poznańską Wartę. Mecz rozpoczął się dla nas bardzo
dobrze i z wielką odwagą staraliśmy się organizować poszczególne ataki na bramkę Zielonych.
Swoich dogodnych sytuacji nie wykorzystali Inaki oraz Landi. Warta natomiast raz po raz nękała
bramkę strzeżoną przez Błażeja. Gol dla Warty padł w bardzo niecodziennej sytuacji i troszkę
przypadkowej, czego wcześniej nie wykorzystała Korona, Warta zamieniła swoją sytuację na gola.
Do przerwy zeszliśmy z boiska z jednobramkową stratą, ale po bardzo dobrych 35 minutach.
Drugie 35 minut nie było już takie owocne jak pierwsze. Korona została zepchnięta do defensywy i
raczej sporadycznie przekraczała linię środkową boiska. Gol dla nas padł po składnej akcji w
środkowej strefie boiska Maks uruchomił podaniem prostopadłym Wiktora, a ten z wielką odwagą
wszedł w pole karne gospodarzy i dał nam bramkę na otarcie łez. Wcześniej Warta zdobyła jeszcze
7 goli i pewnie przewodzi w ligowej tabeli.
Dla naszych młodych Koroniarzy czas na zebranie sił, podniesienie pewności siebie oraz czas
odbudować morale te indywidualne jak i te zespołowe już w najbliższą środę 23 maja na własnym
boisku z Wartą tym razem tą z Międzychodu.
Z podniesionym czołem Korona zawsze zespołem !
0 komentarzy
Zostaw odpowiedź
Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.