Korona 2004

Korona 2004

Po 11 ligowych zwycięstwach, Korona pokonana tydzień temu przez Kotwicę Kórnik, w ten ligowy
weekend przez Orlika Poznań.

Tydzień temu w Kórniku Korona w pierwszej połowie była zespołem bardzo dobrze zorganizowanym.
W samej końcówce w polu karnym sfaulowany został
Max, a karnego na gola zamienił Wasyl. Druga
odsłona to już inne oblicze
Korony, gola straciliśmy już w 1 minucie drugiej połowy, a nasza gra
zaczęła być coraz bardziej chaotyczna i nie do końca kontrolowana. Mimo kilku dogodnych sytuacji
i w dalszym ciągu ambitnych ataków gola już nie
zdobyliśmy, a Kotwica pokazała nam jak powinno
rozgrywać się szybką
kontrę i po jednej z takich energicznych akcji wyszła na prowadzenie. Do
końca wynik się nie zmienił i Korona w Kórniku opuszczała boisko pokonana po raz pierwszy od
11 ligowych potyczek.

W sobotę 21 kwietnia do Zakrzewa zawitał Orlik Poznań – drużyna bardzo dobrze zorganizowana
i zaawansowana motorycznie mimo że większość
zawodników Orlika to chłopcy z rocznika 2005.
Gra Koroniarzy mogła się
podobać, bo identycznie jak w Kórniku w Zakrzewie chcieliśmy
atakować i
to robiliśmy, mimo wielu klarownych sytuacji gola nie zdobyliśmy. Czego nie
wykorzystała Koronowa, wykorzystał Orlik i to chłopcy z Poznania
zeszli na przerwę prowadząc.
W drugiej połowie szans na gole dla Korony było jak przysłowiowych grzybów w lesie po obfitym
deszczu, jednak to goście z Poznania 
podwyższyli na 2:0. Korona za sprawą kolejnego stałego
fragmentu dzięki
Wasylowi zaliczyła kontaktowe trafienie, ale Poznaniacy szybko odskoczyli
najpierw na 3:1 i w końcówce na 4:1. W meczu atakowaliśmy przez całe spotkanie w myśl
naszych fundamentalnych założeń, aby ciągle grać
ofensywnie, kreowaliśmy sytuacje bramkowe, 
ale piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki naszych gości. Trafialiśmy w słupek, bądź to zawodnik
Orlika interweniował ofiarnym
wślizgiem na linii bramkowej. Korona złapała zadyszkę, która była do
przewidzenia przede wszystkim zwracając uwagę na okres przygotowawczy, jaki przez wielu
chłopców został mówiąc wprost zaniedbany!!!
W
najbliższy piątek o 18:00 w pobliskich Plewiskach zmierzymy się z Gromem w kolejnym meczu
ligowym i ta okazja będzie odpowiednia by powrócić na
właściwe tory, aby odbudować morale
zespołu i walczyć do końca o
upragniony awans do I ligi.
Z Podniesionym czołem Korona zawsze zespołem !

Galeria Korona:Orlik

0 komentarzy

Zostaw odpowiedź