Rywal z Pniew w pierwszej połowie praktycznie nam nie zagroził, ale jak to w piłce nożnej często się zdarza zrobił jedną akcję i strzelił gola. Młodzi koroniarzy nie zaprzestali atakować bramki gości raz z prawej raz z lewej strony boiska. Po jednym z wielu ataków świetnie z lewej strony boiska piłkę wywalczył Ignacy dograł do Bochena i na Długiej widniał już remis. W całej drugiej połowie nasze ataki nie miały końca, ale ostatecznie nasi rywale wywieźli z Zakrzewa cenny remis. Przed nami teraz okres roztrenowania i gier w hali. Na trawie spotkamy się ponownie w pierwszych tygodniach kwietnia i powalczymy w rundzie rewanżowej o jak najwyższe cele, które są w zasięgu naszego zespołu.
0 komentarzy
Zostaw odpowiedź
Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.