Niestety już początek meczu pokazał, że to gospodarze są bardziej dynamiczni i zdeterminowani. Od pierwszych minut zostaliśmy zepchnięci do głębokiej defensywy tracąc 2 bramki. Po kilku zmianach w ustawieniu udało się wreszcie przenieść ciężar gry na połowę przeciwnika. Zostaliśmy niestety osłabieni kontuzją naszego środkowego pomocnika Szymona Piechockiego. Do przerwy 0-3… W drugiej połowie Warta wbiła nam kolejne 5 bramek. Koroniarze przeprowadzili kilka akcji ofensywnych. Jedna z nich zakończyła się strzałem w poprzeczkę Dawida Bocheńskiego. Niestety, żeby wygrywać mecze w grupie wicemistrzowskiej nie wystarcza kilka momentów przyzwoitej gry. Błędy indywidualne oraz brak wiary w zwycięstwo sprawiły, że ulegliśmy 0-8. Porażka boli, ale wierzymy, że dzisiejszy mecz to tylko wypadek przy pracy. Determinacja i zaangażowanie na treningach w przyszłym tygodniu sprawi, że znów drużyna będzie cieszyła oko swoją grą i powiększała dorobek punktowy. Dziękuję wszystkim zawodnikom za mecz, szczególna pochwała dla Kacpra Wojtana za występ w drugiej połowie. TO JESZCZE NIE KONIEC! WALCZYMY DALEJ! Z PODNIESIONYM CZOŁEM KORONA ZAWSZE ZESPOŁEM! 🙂
0 komentarzy
Zostaw odpowiedź
Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.